Kontakt

Czyste, błękitne niebo. Ożywcze, lodowate powietrze. Wiatr: prężny, nieraz niosący inspirujące, elektryzujące ochłodzenie, równie nieraz gnający, ciepły halny. Kręte, ciasne jaskinie, naświetlane jedynie niewielkimi lampkami, karkołomne jak mitologiczne labirynty, beztroskie, mroczne, oczekujące na nieuważnych turystów. Gigantyczne, jasne kotliny, szlaki wyłożone kamieniami, bystre, jasne potoki o wodzie chłodnej jak lód. Kolosalne hale, porośnięte energicznie zieloną trawą, pośród której nieśmiało kryją się małe kwiaty w obawie przed stadami pasionych owiec. Niskie, jakby skarlałe sosny, wyrastające pośród najtwardszych skał gęstym, butelkowym szpalerem broniące swych tajemnych gąszczów. I wreszcie szczyty, granie i turnie: dostojne, budzące lęk samym swym ogromem masywy, intensywne, obdarte linie przełęczy, przerażająco beztroskie oraz niepokojąco sielankowe gołoborza. Niekiedy zamarła na skałach, jakby obserwująca krajobrazy, kozica. Oto Tatry, polskie góry: ładne, groźne, tajemnicze, mimo przepoławiających je setek szlaków. I wątpliwość: jak można ich nie lubić?

Na pewno Korea Południowa to teraz jeden z najbardziej bogatych krajów na świecie. Choć naturalnie sąsiad Korei Południowej, zatem Korea Północna jest o wiele biedniejszym państwem. W którym miejscu zatem tkwi ten sekret południowych Koreańczyków? Bez wątpienia nie jest tak, że mieszkańcy Korei Południowej są wielokrotnie inteligentniejsi, niż ludzie z Północy. Po prostu po wojnie, Korea Południowa dostała pomoc od Zachodu, a Korea Północna od ZSRR i Chin. To doskonale pokazuje, że gdyby np. Polska jednak jakimś cudem nie zostałaby wcielona w ręce Stalina, żylibyśmy w zamożnym i nowocześniejszym państwie, niż dzisiaj.